Potrzeba utopii
Kuroń uważał więc, że ludzi od początku trzeba wychowywać w pozytywnym systemie wartości, nastawionym na zrozumienie, działanie, poznanie i współpracę. Uczyć powinniśmy nie przystosowania i odtwarzania schematów, ale znajdowania nowych, własnych rozwiązań w grupie, w której każda jednostka jest podmiotowa. Ogromną rolę odgrywa więc utopia, rozumiana jako ciągłe poszukiwanie nowych rozwiązań, marzenie, coś, co wykracza poza codzienność, co wydaje się niemożliwe.
Kuroń pisał: "Współcześnie na całym świecie ideologie znikają wraz z utopiami utopii... Może i - niestety?". A przecież, jak uważa Karol Modzelewski, "bez utopii do tej pory nie wyszlibyśmy z epoki kamienia łupanego. To nie znaczy, że utopiści swoje utopie realizują. To znaczy, że to jest ta sprężyna, ten napęd, który powoduje, że świat się zmienia". Dzisiaj utopia kojarzy nam się negatywnie, z czymś naiwnym albo generującym przemoc. Tymczasem w rozumieniu Jacka było to po prostu twórcze zmienianie świata.
"Marzenia są niezbędne do życia, a utopia to jest właśnie marzenie - wyrasta przecież z wielkiej miłości, płynie z niej nadzieja i wiara". Zdawał sobie sprawę, że "w imię wielkich idei ludzie popełniali nieskończenie więcej zbrodni niż dla swoich namiętności". Ale utopie nie są złem samym w sobie, wręcz przeciwnie, pozwalają na przekształcanie świata, na rozwój, "rzecz tylko w tym, aby pod żadnym pozorem nie próbować realizować utopii przemocą".