Trwa ładowanie...
d3ng9qi
5 lutego 2020, 02:44

Ni pójdź, ni daj

książka
Oceń jako pierwszy:
d3ng9qi
Ni pójdź, ni daj
Forma wydania

Książka

Rok wydania
Autorzy
Kategoria
Wydawnictwo
Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

„(…) Dość tego! Proszę natychmiast wyjść! – odezwała się do mnie. Na ten stanowczy ton odruchowo wstałem i wyszedłem z ławki. Zaraz, zaraz – pomyślałem – dlaczego ja mam wyjść z kościoła i kto mi rozkazuje? Boże drogi! Przecież to piekło wkracza do kościoła! Stało się to dla mnie oczywiste. O nie, nigdzie stąd się nie ruszę… I w tym momencie się obudziłem. Co to mogło znaczyć? Sen był wyjątkowo realistyczny, inny niż zwykłe sny, które wkrótce się zapomina, a właściwe był to koszmar. Zacząłem szczegółowo analizować przeżyte przed chwilą widzenie senne. Nie miałem wątpliwości, że to z bram piekielnych wymaszerował ten orszak. Jednak wyobrażenie tej złowrogiej rzeczywistości, jakie dane było mi przeżyć, daleko odbiegało od powszechnie przyjętych stereotypów. Brak jakichkolwiek barw, obraz przypominał czarno-biały film. Charakterystyczna niespotykana na jawie bezlitośnie zimna jasność – rzeczywistość sztucznego światła. Maszerowali młodzi, urodziwi ludzie w karnym szyku, wyczuwałem ich zdyscyplinowanie i pewność siebie. Byli zdeterminowani i stanowczy. Czy to zapowiedź albo przestroga dla mnie? Czy może przeczucie jakiegoś zamętu w grupie modlitewnej, w której byłem już animatorem? Zaniepokoiłem się również obrazem dziewczyny, która podeszła do mnie i przypominała mi moją krewną…”.

Andrzej Zielski – emerytowany nauczyciel akademicki, biolog. Pracował na macierzystej uczelni – Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu i na AGH w Krakowie. Autor i współautor kilkudziesięciu publikacji naukowych, między innymi podręcznika akademickiego „Dendrochronologia”. Tytuł tej retrospektywnej opowieści to zasłyszane w stronach rodzinnych powiedzonko, cytowane w tekście i przewijające się intuicyjnie przez całe opowiadanie. Książka powstała z podstawowej potrzeby podzielenia się z kimś swoimi przeżyciami i opowieściami – z rówieśnikami, osobami starszymi, ale i z młodymi, ciekawymi tego, jak to bywało w dawnych czasach.

Ni pójdź, ni daj
Numer ISBN

978-83-953086-0-4

Wymiary

143x205

Oprawa

miękka

Liczba stron

222

Język

polski

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ng9qi
d3ng9qi
d3ng9qi
d3ng9qi
d3ng9qi

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj