Niedokończone komiksy
Profesor Jerzy Tchórzewski, jeden z recenzentów wspomnianego na początku tekstu przewodu doktorskiego, pisał o Eco następująco: "W kulturze XX wieku rzadko zdarza się przypadek, by w jednej osobie połączyły się zalety naukowca i wykładowcy, autora książek cytowanych w bardzo licznych rozprawach naukowych i felietonach gazetowych, krytyka sztuki, profesora elitarnych uczelni i bohatera masowej wyobraźni, naukowca w dżinsach niewiele ustępującego popularnością Batmanowi".
W tym, w dużym uproszczeniu, tkwi klucz do jego osobości, a także: popularności. Eco stał się w latach 60. jedną z kluczowych figur na polu teorii literatury. Jego badania dotyczące semiotyki, ale i nieodgadnionej sztuki interpretacji były jednym z czynników, który ukierunkował dalszy rozwój refleksji dotyczącej literatury i kultury. Mimo to nigdy nie należał do znużonych profesorów, wygłaszających z kamienną twarzą nadęte przemówienia. Swoje zadanie (jak stwierdził w jednym z felietonów: "Jeśli intelektualista ma jakiś obowiązek, to polega on na dawaniu codziennego świadectwa poprzez krytykę – zwłaszcza własnych stronników") traktował poważnie, w całej powadze było jednak miejsce na dystans i obniżenie tonu.