Impreza w luksusowym apartamencie
"Wcześniej zorganizowaliśmy już u nas mnóstwo imprez, ale to miała być nasza pierwsza "dorosła" proszona kolacja i chciałem, żeby okazała się bardzo szczególnym wydarzeniem. [...] W holu, na ścianie na wprost płonącego kominka, wypolerowałem kły mamuta, które zwisały ponad dwoma nepalskimi mieczami, i położyłem na posadzce skórę tygrysa. Jego paszczę skierowałem ku drzwiom, żeby kły tygrysie natychmiast zobaczył każdy gość, który przekroczy próg mojego domu" - wspomina włoski napastnik dzień imprezy, a przy okazji opisuje swój luksusowy apartament:
"Po drugiej stronie holu Raffaella odkurzyła pióra pary wypchanych krzyżówek, które były przybite do ściany w takiej pozycji, jakby znajdowały się w locie. Gaetana, nasza włoska służąca, z trudem wepchnęła przez drzwi wypchanego niedźwiedzia polarnego i umieściła go we właściwej pozycji [...] Wiem, że te przedmioty nie reprezentowały niczego typowo angielskiego, uznałem jednak, że są ozdobami, które mogłyby upiększać rezydencję tradycyjnego angielskiego dżentelmena z dziewiętnastego wieku" - czytamy w książce.