Zemsta
W łagrze Siewiernaja Korgowa Lubieniecki obserwował bestialstwo, z jakim traktowani byli zesłani. Kiedy potwornie skatowano matkę hrabiego, ten poprzysiągł zemstę. "Muszę żyć, żeby za to zapłacić. Niech będę przeklęty, jeśli nie zapłacę" - obiecał sobie w myślach.
Tak zaczęły się polowania. Nie chodziło w nich jednak z początku o likwidowanie wroga. Lubienieckiemu zdarzało się uprzykrzać życie Rosjan na wiele sposobów, raz na przykład podpalił barak z kilkoma traktorami w środku.
"Gdyby każdy z Polaków, zamiast bezczynnie umierać, robił to samo, ba - gdyby chociaż starał się złamać piłę, pilnik, wyszczerbić siekierę, to w przeciągu zaledwie roku Rosja przestałaby istnieć. Ale ludzie myślą, że walka to tylko zabijanie" - wspomina w swojej książce.
Na zdjęciu: rok 1943, Niemcy odkrywają masowe groby w Lesie Katyńskim