"To nie Żydzi, tylko panicze"
Magdalena: Edelman czuł się Żydem, ale on miał własną definicję Żyda. Ale był też Polakiem. Był bardzo zaangażowany w sprawy Polski. Miał pasję polityczną, angażował się we wszystko, co się w Polsce działo.
Violetta: Są dwie definicje Żyda. Jedna jest taka, że to byli szewcy i rzemieślnicy, którzy przed II wojną światową mówili w jidysz. Gdy Konstanty Gebert zaprosił Edelmana na Żydowski Uniwersytet Latający i Marek zauważył, że dzieci pochodzenia żydowskiego mówią tam po hebrajsku, tak to skomentował: – Jacy wy jesteście Żydzi!
Magdalena: To jakaś cepelia! Uważał, że to nie Żydzi, tylko panicze, którzy bawią się w żydostwo.
Violetta: Druga definicja Żyda jest metaforyczna, odnosi się do osoby prześladowanej. To ten, który jest słabszy, który potrzebuje pomocy.