I jak wyglądała ta współpraca?
Violetta: Ona na początku nie chciała ze mną pracować.
Magdalena: Nigdy z nikim nic nie robiłam do spółki, zawsze wszystko sama. Zastanawiałam się, jak to w ogóle będzie wyglądało, ale chyba nie było źle…
Violetta: Nie było.
Czy miałyście już cały materiał jak się spotkałyście?
Violetta: Ja miałam jedną trzecią, Aurelka też. Musiałyśmy jeszcze porozmawiać z kilkoma osobami, ale Marek Edelman to był bohater z dość hermetycznego środowiska…
Magdalena: I wiele osób nie chciało z nami rozmawiać.
Violetta: Nie ufali nam. Ponadto każda z osób, która poznała Marka Edelmana uważała, że to ona właśnie zna jedyną prawdę o nim.
Magdalena: I ma prawo do Marka Edelmana. Wiele osób uważało, że ich prawda to jest ta jedyna prawdziwa prawda.
Violetta: I nie można mieć innej prawdy, a my nie możemy nic innego napisać niż to, co ta osoba o nim sądzi.
Magdalena: Czyli, że Marek Edelman to bohater. A my chciałyśmy pokazać, jakim on był człowiekiem.