Różne oblicza śmierci
"Zdarzają się śmierci piękne, pełne znaczenia, którym towarzyszy rodzaj otwartości i świetlistości. Zdarzają się też śmierci trudne, pod znakiem bólu; długotrwałe, z naszego punktu widzenia bezsensowne agonie, toczące się w cieniu rozpaczliwej walki z nienazwaną i nieprzekupną Siłą. Jedno może nas napawać względnym optymizmem - sama śmierć nie trwa nigdy tak długo, jak długo trwało życie. Ale też prawdą jest, że po niej nic już nie wygląda tak samo" - tak swój prywatny zapis żałoby rozpoczyna Artur Cieślar.
Cieślar daje się poznać w tej książce już nie tylko jako reportażysta, wrażliwy rozmówca, podróżnik czy fotografik - tym razem, przy okazji opowieści o przyjaźni z Małgorzatą Braunek, mówi wiele o sobie samym. Przez pryzmat własnych doświadczeń duchowych pokazuje to, co łączy i dzieli buddyzm, którego filozofię obrał, a japońskim zen, którego mistrzynią była Braunek.Wielokrotnie w książce przewijają się czasem żartobliwe, czasem bardzo poważne tematy, jakie poruszali podczas wspólnych rozmów. Nie brakuje także wątków podróżniczych, kulinarnych, światopoglądowych - " Listy do Małgosi " to poruszająca książka, w której tak jak pełno jest Małgorzaty Braunek, tak wiele prywatnych stron odkrywa przed Czytelnikami Cieślar.