Uznanie dla "Złego"
Trudno nie docenić wkładu Tyrmanda w polską literaturę. Zbigniew Herbert wspomni po latach, że to właśnie on pomógł mu przetrwać najtrudniejsze chwilei kształtował jego światopogląd.
- Wspierał mnie moralnie i materialnie - pisał w jednym z listów. - Na jego postawie moralnej wzorowałem się i naprawdę nie wiem, czy przeżyłbym bez niego te ciemne czasy.
Podobny wpływ na innych młodych ludzi miała jego najgłośniejsza powieść, wydany w grudniu 1955 roku "Zły" .
- "Złego" czytali wszyscy; nigdy przedtem ani nigdy potem nie powstała książka, która w podobny sposób elektryzowałaby wszystkie środowiska czytelników; z wyjątkiem Marka Hłaski żaden pisarz nie zdobył tak błyskawicznego rozgłosu - napisał biograf Tyrmanda, Henryk Dasko.
Głośno zachwycał się pisarzem Witold Gombrowicz, a wtórowali mu Tadeusz Konwicki i Stefan Kisielewski.