Kreatywność protestujących nie zna granic. Hasła na transparentach to kopalnia złota

Od tygodnia tłumy protestujących wyrażają swój sprzeciw i oburzenie po wyroku TK ws. aborcji. W największych miastach Polski mówi się nawet o kilkudziesięciu tysiącach osób. Spora część ma specjalnie przygotowane transparenty, którym w internecie poświęca się mnóstwo uwagi. Bardzo dużo po prostu bawi, bo hasła są bardzo groteskowe, zabawne i w prześmiewczy sposób punktują niekompetencję i zaślepienie władzy.

Niektóre z nich bezpośrednio uderzają w PiS, część jest adresowana do Jarosława Kaczyńskiego i jego kota, Andrzeja Dudy, Mateusza Morawieckiego, a nawet Zbigniewa Ziobry czy Jacka Sasina i jego słynnej afery z 70 mln zł i wyborami, które się nie odbyły.

Są też standardowe zwroty, jak osiem gwiazd, "To jest wojna", "Wyp...", "Strajk Kobiet", stricte nt. aborcji, prawa wyboru i praw człowieka. Często używana jest czerwona błyskawica, czyi znak rozpoznawalny Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Pojawiają się też nawiązania do piosenek, gwiazd show-biznesu, sportu czy gier komputerowych.

Masa zdjęć z protestów trafia do mediów społecznościowych, ale też wysyłają do nas czytelnicy Wirtualnej Polski. Kreatywność protestujących nie zna granic, więc zobaczcie poniżej, na co ich stać.

To i tak niewielka część transparentów, wciąż pojawiają się nowe.

Można mówić o ogromnej kreatywności strajkujących, bo tylu śmiesznych haseł nikt się nie spodziewał. Jednak można też mówić o inspiracji z Łodzi, gdzie często pojawiały się na ścianach podobne zaczepki w stronę ŁKS-u i Widzewa. Strajkujący nie ustępują, więc bardzo możliwe, że pojawią się kolejne, oryginalne hasła.