Risotto po góralsku, czyli... z wódką
„W karczmie można spotkać potrawy świadczące o światowym obyciu właścicieli – niech to będzie „risotto po góralsku”, z wódką (wbrew logice tego delikatnego dania, w którym głównym nośnikiem smaku jest ryż podlany winem, a obfity dodatek wódki smak ryżu zabija).
Tu czyta się elaboraty zawarte w kartach, jak ten, literka w literkę przepisany w restauracji: Nasza gościnność, pełne smaku, obfite potrawy oraz doskonały trunek, spożywane przy ręcznie rzeźbionych stołach i akompaniamencie ludowej muzyki – pozwolą się przenieść w prawdziwie staropolski nastrój. *Nie wiadomo, na co się bardziej cieszyć, czy na spożywanie gościnności, czy na przeniesienie w nastrój staropolski". *