Sylwia Chutnik - życie w zgodzie z kalendarzem
Jedna z najbardziej znanych polskich pisarek nie wyobraża sobie życia bez kalendarza. Zapisuje w nim wszystko: zajęcia na uczelni, treningi boksu czy zajęcia dodatkowe syna. Dopiero wokół tych "punktów stałych" planuje np. wywiady i spotkania autorskie. Autorka "Kieszonkowego atlasu kobiet" i "Cwaniar" to osoba dobrze zorganizowana i wielozadaniowa, którą uspokaja stały rytm dnia. Regularnie pisuje felietony do kilku gazet, a pracą nad książką zajmuje się w tzw. "międzyczasie". Jak sama mówi, "jest wyrobnikiem i żyje ze zleconych tekstów", dlatego też nie może sobie pozwolić na oczekiwanie na przypływ weny.
- Moje główne sposoby mobilizacji to, poza systemem nagród, głęboka presja czasu i poczucie wstydu. Kiedy goni mnie czas, ogarnia mnie taka panika, że po prostu siadam i pisze - opowiada Chutnik i równocześnie dodaje, że nie zaprząta sobie głowy sprawami emocjonalnymi, gdyż takowych nie posiada. - Jak chcesz dostać depresji albo histerii, sprawdź w kalendarzu, czy masz na to czas - radzi.