Poszukiwanie ducha przeszłości
Autorka z panem Cukrem spotyka się w Izraelu, gdzie ten żyje od lat. Od czasu II wojny światowej odwiedził Polskę kilkakrotnie. Szukał wspomnień, ludzi, miejsc. Chciał rozmawiać, pytać, dociekać, ożywiać przeszłość. Ale natrafił na opór. Jak już zostało powiedziane, Polacy, którzy przetrwali wojnę, na powrót do przeszłości ochoty nie mieli.
Dlaczego Cukier chce wywoływać ducha przeszłości, a Polacy już nie? Mężczyzna - jak większość ludzi - z czasów dzieciństwa pamięta głównie te dobre chwile. Jego rodzina nie była bogata, ale wiązała koniec z końcem. Dzieci nie chodziły w wysokiej jakości ubraniach ("Były nawet trochę brudne" - mówi), ale w niczym to nie przeszkadzało. Pogromy? Antysemickie nastroje? Tego już w jego wspomnieniach zabrakło.