Sidney Reilly i marzenia o przewrocie
Znany biznesmen i wielbiciel kobiecych wdzięków Sidney Reilly poszukiwał nowych wyzwań. W misję wywiadowczą do Rosji wyruszył w marcu 1918 r. Miał taki tupet, że po przybyciu do Moskwy ubrał się w galowy mundur oficerski i... zapukał do bram Kremla. Przedstawił się jako emisariusz rządu brytyjskiego i poprosił o widzenie z Leninem. Z czasem udało mu się zwerbować do współpracy wielu wysokich rangą oficerów sztabowych, dzięki czemu uzyskiwał bezcenne tajne informacje wojskowe. Na potrzeby różnych działań opracował i przyjmował trzy różne tożsamości.
Reilly zaangażował się w plan obalenia rządu bolszewików we współpracy z łotewskimi najemnikami, którzy ów rząd ochraniali. Spisek został udaremniony przede wszystkim z powodu rozpętania przez komunistów "czerwonego terroru" po zamachu na Lenina w sierpniu 1918 r. Zamach został dokonany przez siły niezwiązane ze spiskowcami, ale w śledztwie Czeka wpadła także na ich trop. Próbując znaleźć Reilly’ego, czekiści szturmem zdobyli ambasadę brytyjską w Piotrogrodzie. Agentowi udało się uciec za granicę, ale podczas pokazowego procesu został zaocznie skazany na śmierć. Potem powracał do Rosji jeszcze kilkakrotnie, aż do tragicznego finału - Reilly został w końcu złapany i rozstrzelany w lesie pod Moskwą.