Misha Defonseca wychowana przez wilki
Fikcyjna Misha miała mieć 8 lat, gdy rozpoczęła się wojna, a nazwisko de Wael wymyślili jej katolicy, którzy ją ukrywali. Fikcyjni rodzice dziewczynki zostali aresztowani przez Niemców i wywiezieni do obozu zagłady (to akurat prawda, ale ojciec prawdziwej Mishy zgodził się na współpracę z Gestapo i został wypuszczony). Mała, fikcyjna Misha postanowiła ich odnaleźć i ruszyła na pieszą wędrówkę po ogarniętej wojną Europie. W trakcie tej wycieczki dziewczynką zaopiekowało się stado wilków. Misha była na tyle zaradna, że udało jej się nawet przekraść do warszawskiego getta. Zabiła też niemieckiego żołnierza, który próbował ją zgwałcić.
Jakkolwiek może się to wydawać nieprawdopodobne, ludzie uwierzyli w tę historię (nawet w tę część o wilkach!). Historię Defonseca usłyszała Jane Daniel - właścicielka małego wydawnictwa. To ona przekonała kobietę, by spisała swoje wspomnienia. Książka nie odniosła sukcesu w Stanach Zjednoczonych, ale zakochali się w niej Francuzi (30 tysięcy sprzedanych egzemplarzy) i Włosi (37 tysięcy sprzedanych egzemplarzy). Francuska reżyserka Véra Belmont zdecydowała się nawet ją zekranizować - film "Survivre avec des loups" wszedł do kin w 2007 roku.