Tak wiele opcji, że nie wybieramy nic
Czy to wszystko oznacza, że lepiej nie mieć dużego wyboru lub przynajmniej pozwolić komuś (np. specjaliści, autorytetowi w danej dziedzinie) zdecydować za nas niż mieć zbyt dużo możliwości? Salecl, przywołując wyniki badań i podając wiele konkretnych przykładów, odpowiada, że jak najbardziej.
Powołując się na bardziej swojski przykład możemy zapytać, czy dla naszej psychiki i życiowego komfortu lepiej było w minionym ustroju, gdy w sklepach mieliśmy do wyboru jeden rodzaj salcesonu niż dzisiaj, gdy od opcji dostępnych w sklepie mięsnym można dostać zawrotów głowy? Jak doszło do tego, że coś tak dobrego (możliwość wyboru) stało się czymś złym?
Na początku XXI wieku ludzie coraz częściej doświadczają niemożności dokonania jakiegokolwiek wyboru: "Gdy jest tak wiele opcji, staje się to na tyle przytłaczające, że odpowiedzialność za podjęcie złej decyzji może wzbudzać lęk. [...] Kiedy istnieje tak wiele możliwych kierunków i jest tak ważne, żeby zdecydować się na ten właściwy, jednostka może w nieskończoność odkładać ostateczny wybór, szukać coraz więcej informacji o różnych opcjach i w rezultacie, aby wykluczyć prawdopodobieństwo porażki, nigdy nie podjąć decyzji".