Miłosz o Polakach
W cytowanym powyżej liście Miłosz pisze jeszcze, że "Polacy są rasą niezdolną do jakiejkolwiek twórczości, polityki, handlu, przemysłu, religii, filozofii, mogą tylko uprawiać rolę i logikę matematyczną, jak też poczucie swojej podrzędności wyładowywać w biciu Żydów i Murzynów. Janka mówi, że po ostatnich pogromach robionych przez Polaków w Milwaukee przestaje przyznawać się do polskiego pochodzenia".
Poeta opowiada również, jak to w czasie przelotu z Vancouver do San Francisco nawiązał nową znajomość: "W samolocie przygadałem dziewczynę, wsiadła w Seattle, wcale się nie starałem ale kiedyż wreszcie przekroczę linię cienia, czemu tak na mnie leciała?".