Hal Duncan
Pańska powieść zmusza czytelnika do zadawania sobie pytań, które zresztą w powieści zostają postawione wprost: Skąd pochodzimy? Kim jesteśmy? Jaka jest nasza natura? Które pytanie było dla pana najważniejsze w trakcie pisania, jeśli w ogóle było jedno takie pytanie?
Hal Duncan: Najważniejsze jest dla mnie pytanie o naszą tożsamość. Czy powinniśmy definiować się przez to jak siebie widzimy lub jak jesteśmy postrzegani? Czy jest jakaś droga, żeby definiować się w jeden ostateczny sposób? Czy właśnie tego powinniśmy pragnąć? Czy może lepiej byłoby jednak odrzucić wszystkie złudzenia co do porządku w świecie? Uważam, że świat nie jest tak naprawdę uporządkowany. Pod koniec książki jeden z bohaterów staje przed wyborem, czy żyć w ciągłym strachu, podporządkować się szmaciarzowi, który nim rządzi, gdyż zna jego imię, czy też zaryzykować utratę „imienia”, czyli swojej zdefiniowanej osobowości, żeby wyzwolić się. To jest dla mnie w tej książce najważniejsze.