Kolaborantka
Kiedy w 1939 roku Niemcy napadają na Polskę w Sokalu życie wciąż płynie spokojnie. W ramach paktu Hitlera ze Stalinem Sokal znajduje się pod radzieckimi wpływami i wojna tu nie dociera. Franciszka prowadzi gospodarstwo, Helenka wciąż romansuje z Kazimierzem, a wojna i jej okrucieństwo zdają się być czymś odległym. W fabryce w której pracuje Helena ktoś rozsiewa plotki jakoby Kazimierz miał w Niemczech narzeczoną. Zrozpaczona dziewczyna przepytuje mężczyznę, ten zaś wszystkiemu zaprzecza. Dla uwiarygodnienia swoich słów opowiada jej skomplikowaną historię swojego życia. Jego matka, kochanka ojca, popełniła samobójstwo, z ojcem nigdy nie utrzymywał dobrych kontaktów, dopiero teraz gdy jest już dorosły stosunki między nimi się poprawiły. To prawda, że ojciec chciał go zeswatać, ale odmówił. Tak więc życie w Sokalu mimo wojennej upływa w spokoju, a ludzi bardziej zajmują sprawy doczesne i przyziemne jak romanse niż hitlerowskie zbrodnie. Do czasu jednak. W 1941 roku Hitler łamie umowę ze Stalinem i atakuje
Rosję. Na ulicach spokojnego Sokala padają pierwsze strzały. Helena widzi jak Niemcy rozstrzeliwują kobietę. W 1941 roku hitlerowcy zamykają sokalskich Żydów w getcie. Wtedy matka Heleny decyduje się na dziwny krok. Ponieważ narzeczony jej córki ma dobre układy z niemieckim komendantem zaprasza go wraz z małżonką na obiad. Sąsiedzi zaczynają plotkować o tym, że Hamalajowa kolaboruje z Niemcami. Franciszce na tym właśnie zależy. Na strychu w chlewie ukrywa już pierwszą żydowską rodzinę.