Polacy, Żydzi, Ukraińcy
Wraz z dziećmi za oszczędzone pieniądze Franciszka kupiła gospodarstwo w Sokalu, wówczas w województwie lwowskim "dzień drogi wozem z Warszawy". W miasteczku obok siebie żyją Ukraińcy, Polacy i Żydzi. Kłótni nie ma, ale napięcie między nacjami da się wyczuć. Polacy zachowują dystans wobec Ukraińców, ci wobec Polaków, a obie nacje z dystansem podchodzą do Żydów. Franciszka, która m.in. przez polityczne poglądy rozstała się z mężem stara się ignorować lokalne animozje. Prowadzi gospodarstwo, utrzymuje się z handlu jajkami i warzywami. Syn Damian zatrudnia się w rafinerii i wyprowadza z domu, a córka dostaje pracę jako sekretarka Kazimierza Kowalskiego, dyrektora w lokalnej fabryce odzieży. Między trzydziestoletnim mężczyzną a młodą dziewczyną zaczyna iskrzyć i choć Helena (niewykształcona, bez ojca i posagu) wydaje się nie być dobrą partią dla majętnego kawalera romans wisi w powietrzu.