Pierwsze triumfy
Wkrótce o Majewskim zrobiło się głośno w branży - napisał do niego Edward Zajicek, szef produkcji Studia Filmowego Iluzjon, i zaprosili na rozmowę "o możliwości ewentualnej współpracy". Szansę dał mu również kierownik artystyczny Studia Małych Form Filmowych Semafor - i Majewski stworzył "Kapelusz", "żart filmowy". Bawił się środkami wyrazu, próbował eksperymentować formą.
Potem nakręcił "Szpital - ale na kolaudacji film został zmieszany z błotem, uznano, że to dziwaczny bełkot, wydumany. Zaledwie kilka osób broniło produkcji, zauważając drzemiący w Majewskim talent. Jakże młody reżyser triumfował, gdy "Szpital", wysyłany na Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych w Tours, otrzymał wyróżnienie. Następnie Majewski skupił się na filmach dokumentalnych; spod jego ręki wyszły "Album Fleischera", "Opus Jazz" czy "Pojedynek", za który otrzymał I nagrodę w kategorii filmów eksperymentalnych na Festiwalu Filmowym w Vancouver i I nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Telewizyjnych w Buffalo. Później pozwolono mu stworzyć kilka filmów telewizyjnych, aż wreszcie dostał szansę, by nakręcić pierwszy film fabularny - "Sublokator".