Mąż swojej żony
Nasierowska, niezwykle utalentowana, szybko zaczęła odnosić sukcesy jako fotografka. - Przez dłuższy czas byłem mężem swojej żony. Ona była znana, sporo zarabiała, a ja dopiero zaczynałem swoją karierę - opowiadał Majewski. - Dopiero później to się wyrównało.
- Nie mieć fotografii u Nasierowskiej znaczyło wtedy jakby nie istnieć - dodawał Jacek Szczerba. - Para Nasierowska-Majewski przez lata wyznaczała w środowisku obowiązujące standardy estetyczne (jak się nosić, co kolekcjonować itp.). Kariera Majewskiego tymczasem rozwijała się bardzo powoli. On sam wyznawał, że aby nakręcić pełnometrażowy film fabularny, trzeba uzbroić się w cierpliwość i być naprawdę zdeterminowanym. Szczęście uśmiechnęło się do niego, gdy wygrał konkurs ogłoszony przez Główny Społeczny Komitet Przeciwalkoholowy - otrzymał 8 tysięcy złotych i nakręcił "Zabawę", swój "pierwszy zawodowy film, czarno-biały, 16-minutowy, zaliczony do kategorii oświatowych".