Własność dowódcy oddziału "oprawców"
"Mężczyźni, którzy mnie porwali i przetrzymywali, po prostu mnie przehandlowali. Zainkasowali pieniądze za to, że przekazali mnie innym mężczyznom, którzy mogli zrobić ze mną, co tylko chcieli. Którzy traktowali mnie jak własność, jak niewolnicę. A wszyscy uczestnicy tego procederu postępowali tak, jakby taki handel był całkowicie legalny i normalny. Jak ci ludzie usprawiedliwiliby swoje postępki przed Bogiem?" - zastanawiała się dziewczyna. Na swoje wątpliwości nigdy nie znalazła odpowiedzi.
Po tym, jak Farida podcięła sobie żyły, Abu Arram, który był pośrednikiem w handlu kobietami, sprzedał obie dziewczyny dowódcy Bater-Division operującej na syryjskiej pustyni. Jego jednostka była nazywana również oddziałem "oprawców". Ich szefem był Libijczyk emir Ziyad, który po raz pierwszy ją zgwałcił.