Ekonomia Instrukcja obsługi
Tytuł oryginalny | Economics |
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2015 |
Autorzy | |
Kategoria | |
Wydawnictwo |
Jak to jest, że łatwiej pokłócimy się z meteorologiem niż ekonomistą? Czemu temu drugiemu ufamy właściwie bezgranicznie, skoro to właśnie jego praca przypomina wróżenie z fusów? Ha-Joon Chang, niepokorny brytyjski ekonomista, tłumaczy w jaki sposób jego koledzy i koleżanki (choć głównie koledzy, kobiety są zdecydowanie rozsądniejsze) po fachu przekonali nas, że posiedli tajemną wiedzę o funkcjonowaniu nie tylko gospodarki, ale też właściwie wszystkiego innego. Ekonomia. Instrukcja obsługi pozwala i na udany montaż wiedzy o gospodarce w głowach czytelników, i na sprawną rozbiórkę sloganów nadużywanych przez ekonomistów. Ha Joon Chang napisał „instrukcję obsługi” ekonomii. I to jest wreszcie instrukcja, z której można się czegoś dowiedzieć. Jakże inna od ortodoksyjnych poradników w stylu: obniż podatki, obetnij wydatki i zdereguluj rynek. Nie działa? To może obniż podatki, obetnij wydatki i zdereguluj.. Rafał Woś
Numer ISBN | 978-83-64682-35-3 |
Wymiary | 145x205 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 320 |
Język | polski |
Recenzja | Rafał Woś rozmawia z Ha Joon Changiem, m.in. o jego książce Ekonomia. Instrukcja obsługi w Dzienniku Gazecie Prawnej (5.12.2014): Cały czas mówimy o ekonomistach jako o jednym plemieniu. A przecież to profesja wewnętrznie podzielona jak żadna inna. O, tak! Dzieje się tak dlatego, że ekonomia nie jest nauką ścisłą, która może się oprzeć na wiedzy pewnej. Dlatego pozostają interpretacje. A ponieważ interpretacje mogą być skrajnie różne, więc rodzą się gorące spory. Nieraz idzie naprawdę na noże. Jak normalny człowiek ma się w tym chaosie połapać? Wystarczy, że będzie świadom istnienia dziewięciu podstawowych szkół ekonomicznych. Aż dziewięciu?! To nie jest tak, że wszystko sprowadza się do sporu wolnorynkowców z etatystami? Gdyby to było takie proste, nie musiałbym pisać książki „Ekonomia. Instrukcja obsługi”! Moim zdaniem najważniejszych szkół jest dziewięć. I każda z nich ma trochę racji, a jednocześnie każda się trochę myli. Jak to w życiu (...). Na podręcznikach ekonomii powinno się zawsze znajdować ostrzeżenie: „Wypicie tylko jednego składnika surowo wzbronione. Może prowadzić do arogancji, a nawet martwicy intelektualnej”. |
Podziel się opinią
Komentarze