Od Leningradu do Drezna
W 1979 roku oddelegowano go do Wyższej Szkoły KGB w Moskwie, jednak po krótkim kursie wrócił do Leningradu. Praca wciąż nie przypominała tego, czym zajmował się bohater "Tarczy i miecza" - Putin spędzał większość czasu na żmudnym kontrolowaniu obcokrajowców. Na szczęście dla niego, ojczyznę ogarnęła nowa obsesja - znalezienie dowodu, że Stany Zjednoczone marzą tylko o tym, by zniszczyć ZSRR. Operacja ta zajęła główne miejsce wśród działań KGB, a Putin miał odegrać w niej swoją małą rolę.
Rok po ślubie, wysłano go do Instytutu Czerwonego Sztandaru w Moskwie, stanowiącego obóz szkoleniowy dla szpiegów pracujących za granicą. Po roku wrócił, nie wywoławszy euforii wśród oceniających. W końcu jednak marzenie z dzieciństwa się spełniło - trafił za granicę, by służyć swojemu krajowi na obcym terenie. Jakoś przebolał, że tym obcym terenem było NRD i wyjechał tam w charakterze zwykłego pracownika biurowego.