Tortury godne Nerona
Działający w konspiracji mieszkańcy Tomogi doskonale wiedzą, jak wielkie niebezpieczeństwo im grozi. W "Milczeniu" nie brakuje opisów wymyślnych tortur, które czekają chrześcijan, jeżeli odmówią wyrzeczenia się religii. Mowa tu między innymi o polewaniu ciała gorącą wodą, a także o krzyżowaniu wyznawców Chrystusa: "Widział podobno we wsi Kurasaki w prowincji Hizen, jak dwudziestu czterech chrześcijan, skazanych przez swego pana feudalnego, zostało ukrzyżowanych w wodzie. Ukrzyżowanie w wodzie polega na tym, że przywiązuje się chrześcijan do ustawionych w morzu drewnianych słupów. Wkrótce jest przypływ, woda sięga im do lędźwi, skazańcy opadają z sił i po upływie mniej więcej tygodnia umierają w strasznych mękach". Listę kar należałoby poszerzyć również o wspominaną w powieści wielokrotnie "torturę jamy": "(...) Związuje się człowieka tak, że nie może ruszyć ręką ani nogą, i wiesza głową w dół - pokazywał tłumacz, rozkładając ręce i udając, że sam też zadrżał z trwogi. - A ponieważ w takiej pozycji człowiek
od razu by umarł, robi się otwory za uszami, żeby krew mogła ściekać kropla po kropli. Tę torturę wymyślił dostojny Inoue".