Wszędzie były długi
"Pojechali do Waszyngtonu z myślą, że są kierownikami Wielkiej Trójki. A okazało się, że nie są niczym więcej niż po prostu samym Detroit. Nie zdają sobie sprawy z tego, że słowo Detroit tak naprawdę oznacza czarnucha i że teraz już nie są nikim więcej niż zwykłymi czarnuchami.Brak kompetencji nie jest w tym kraju cechą charakteryzującą wyłącznie czarnych ziomali. [...] Wall Street zawiodło na granicę przepaści wielkie światowe struktury finansowe. Biały Dom wplątał nas w dwie wielkie wojny niekompetencji, za które zapłacił kartą kredytową. Wielka Trójka nie była w stanie pozwolić sobie na uczciwą księgowość. Kalifornia tonęła w długu sięgającym stu pięćdziesięciu miliardów dolarów. Trzy miliony Amerykanów straciły domy, gdy okazało się, że tak naprawdę nie stać ich na nie. Timothy Geithner, nowy sekretarz skarbu, nie zapłacił swoich podatków. I ani jeden demokrata z Detroit nie był zamieszany w żaden z tych przekrętów."