Wymarzona Legia
Do połowy sierpnia 1985 roku nie grał ani w ekipie "Czerwonych", ani w Legii, ponieważ nie otrzymał zgody na transfer. Trenował za to z pierwszym zespołem stołecznej ekipy, no i występował w sparingach, z czego i tak był bardzo zadowolony.
Ówczesnym opiekunem warszawian był późniejszy selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Engel. "On był - i jest - człowiekiem bardzo inteligentnym, na poziomie, naprawdę dobrym fachowcem, który gdyby robił tyle, ile mówił, to osiągnąłby jako szkoleniowiec znacznie więcej i być może jeszcze dzisiaj odnosiłby sukcesy, jeśli nie z reprezentacją, to na pewno z drużynami klubowymi. Niestety, nie angażował się do końca, nie oddawał się całą duszą swemu zajęciu, zbyt dużo uwagi zaprzątały mu pozapiłkarskie sprawy" - uważa Dziekanowski.