Dlaczego utrudnia się nam dostęp do leczenia?
Zdaniem Kingi Dunin niedoceniana jest też waga finansowych barier w leczeniu: "Około jednej trzeciej środków na leczenie pochodzi w Polsce z kieszeni pacjenta. Leki są drogie, trudny dostęp do badań diagnostycznych wymusza korzystanie z nich odpłatnie. Jest to też jeden z ważnych wymiarów nierówności społecznych, mimo konstytucyjnej zasady mówiącej, że każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
Gwarantowany w kolejnym paragrafie "równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych" w warunkach niedoboru i złej organizacji wcale nie zapewnia każdemu równej ochrony zdrowia. Kiedy trzeba pójść do apteki albo odpłatnie wykonać badania, prawa uboższych obywateli się kończą.
Zatem pierwszym problemem chorującego Polaka jest to, jak zostać i być pacjentem w systemie, który raczej to utrudnia, niż ułatwia. Kiedy już się uda, pacjent, o ile nie padnie ofiarą błędu lekarskiego lub nie zetknie się z oczywistymi przejawami bezduszności lekarzy, będzie zadowolony. To, co otrzyma, nie będzie jednak najlepszej jakości.