Amerykański samuraj
Stan Sakai urodził się w Kioto, ale wychował w Stanach Zjednoczonych, na Hawajach. To rysownik i scenarzysta, niejednokrotnie nagradzany prestiżowym Eisnerem, znany głównie z kontynuowanej od przeszło trzydziestu lat serii "Usagi Yojimbo". Cykl inspirowany japońską historią i popkulturą, udanie chwyta ducha filmowych opowieści ken-geki, które swoje najwybitniejsze formy przybierały pod okiem Akiry Kurosawy i Masaki Kobayashiego. Tym samym komiks o antropomorficznym króliku z mieczem staje się kontynuatorem pewnej tradycji. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że Sakai potrafi na dziedzictwo swoich przodków spojrzeć niejako z boku, okiem człowieka Zachodu.
Momentalnie rozpoznawalną, charakterystyczną, stosunkowo oszczędną kreską, która chwilami kontrastuje z tonem i treścią historycznie akuratnego komiksu - a także stonowanymi kolorami Loverna Kindzierskiego - narysował też "47 roninów". Scenariuszem zajęła się inna osobistość świata komiksu, Mike Richardson, założyciel wydawnictwa Dark Horse, pomysłodawca postaci Maski, producent filmowego "Hellboya" i paru innych, niekoniecznie dobrych, tytułów. Udało się?