Jak goryl, który rzuca się na kobiety
Ale gdy później dochodzi do konkretów, że uzbierało się tego łącznie 35 lat, to, by tak rzec, robi to wrażenie na kobietach?
Józef Grzyb: No tak, na facetach robi wrażenie, a co dopiero na kobietach. Kobieta patrzy na mnie tak, jakby po raz pierwszy była w zoo, i gdzieś tam goryl lata i na nią się rzuca. Ja widzę tę reakcję i odczuwam, że nie jest ona pozytywna.
Z drugiej strony, jednak trudno się dziwić, prawda? W końcu to 35 lat więzienia.
Józef Grzyb:Tak, to normalna reakcja.
Igor Zalewski:Gdyby ta książka opowiadałaby wyłącznie o tym, jak Józio krzywdził innych, nigdy by nie powstała, bo moim zdaniem nie miałaby sensu. Ona powstała dlatego, że Józio nie tylko potrafił się zmienić, ale co więcej obecnie stara się zmieniać innych. Jeździ do więzień jako wolontariusz i opowiada ludziom na swoim przykładzie, że w każdej chwili swojego życia można je odmienić. I oni to kupują, na nich to rzeczywiście robi wrażenie.
Spotyka się także z młodzieżą w szkołach i robi tam za takiego "odstraszacza": moja historia niech was zniechęci do picia, do kradzieży, do ćpania. Dlatego, że Józio większość swojego życia po prostu zmarnował. I potrafi o tym mówić od siebie, w związku z tym koniec końców jest pozytywnym wzorcem.