Jak ufać komuś "takiemu"?
Igor Zalewski:Zresztą sam też byłeś zdziwiony, że tobie można zaufać. Że można cię potraktować jako uczciwego człowieka.
Józef Grzyb:Tak, bo tak się nauczyłem. Ludziom jest trudno zrozumieć, jak można zaufać "takiemu" i jak on może się zmienić? To musi być udawane. Sam na początku miałem podobnie, chociaż miałem w sobie przekonanie, że już nie chcę tak żyć. Bałem się śmierci i mówię to dosłownie. Zrozumiałem, że to życie mi już uciekło i jeśli się natychmiast nie zmienię, jeśli nie zmienię sposobu myślenia, to mnie za chwilę po prostu nie będzie.
Na wolności spotkałem się z wieloma takimi sytuacjami, że patrzy się na mnie z powątpiewaniem. Jak to? On chce być szczerym i uczciwym po tylu latach? Najgorzej to się oczywiście przekłada w związkach z kobietami. Początkowo jestem jakoś tam akceptowany, jest pozytywnie, bo - bez pychy i próżności - mam jakieś tam zalety, ale później, gdy dochodzi do zwierzeń... Już na początku mówię, że miałem przeszłość, że siedziałem w więzieniu...