Efekty promieniowania
Mówiąc o katastrofie nuklearnej przeważnie mamy na myśli katastrofę w Czarnobylu, do której doszło w 1986 roku. Bezpośrednio w wyniku wybuchu (jak wynika z oficjalnych informacji) zginęło 31 osób, 200 zachorowało na chorobę popromienną, a z otaczających elektrownię terenów przesiedlono 350 tysięcy mieszkańców. Tymczasem w kombinacie Majak, sąsiadującym z Oziorskiem, doszło do trzech katastrof - najbardziej znana (katastrofa kysztymska, 1957) pochłonęła życie ponad 200 osób, a 470 tysięcy mieszkańców naraziła na działanie promieniowania. Są to oczywiście oficjalne dane radzieckiego rządu.
"Radioaktywny opad trafiał do strumieni, na pola i do lasów, przenikał na parę centymetrów do gruntu, całkowicie pokrył terytorium, na którym rolnicy z osiemdziesięciu siedmiu miejscowości pracowicie zbierali obfite tego roku plony." Ewakuacja mieszkańców następowała stopniowo, chociaż władze doskonale wiedziały, że opieszałość w tej sytuacji oznacza wyrok śmierci dla tysięcy ludzi. Sąsiedzi elektrowni szybko zaczęli się skarżyć na liczne dolegliwości. Dwunastoletnia dziewczynka dostała mdłości i pluła zieloną flegmą, zaś jej matka, która w momencie wybuchu była w ciąży, urodziła "usmarowane, czarne, dziwne" dziecko, które przeżyło tylko pięć dni. Guzy, nowotwory, problemy z tarczycą, cukrzyca, zaburzenia układu nerwowego i krążenia, wady wrodzone, dziwne i silne uczulenia, ciągłe zmęczenie i problemy z płodnością stały się codziennością na terenach skażonych radioaktywnym opadem.