Pisarstwo? To nie dla niej
Małą Lindgren od zawsze ciągnęło do książek, a rodzice dbali o to, by miała czym karmić swój młody, chłonny umysł. "Dzieciństwo bez książek to żadne dzieciństwo", stwierdzi potem.
Im więcej czytała, tym bardziej sama chciała pisać, w czym utwierdzali dziewczynkę przekonani o jej talencie nauczyciele. Ale kiedy w gazecie opublikowano jedno z jej opowiadań, uznała, jakby na przekór wszystkim, że pisarką nie zostanie. Nigdy.
Po ukończeniu szkoły otrzymała posadę korektorki w miejskiej gazecie, pisząc od czasu do czasu pomniejsze artykuły, lecz niedługo cieszyła się ciepłą posadą. Wkrótce Vimmerby obiegła wiadomość, że nastoletnia Astrid jest w ciąży...