Stocznia Gdańska: Wspólna historia Szarmacha i Wałęsy
Szarmach - podobnie jak i reszta zawodników - był zatrudniony w stoczni i pracował jako monter kadłubowy. W tej samej stoczni pracował późniejszy współzałożyciel "Solidarności" i prezydent RP, Lech Wałęsa, tyle że na stanowisku elektryka. Dopiero po latach, podczas rozmowy, obaj panowie zorientowali się, że łączy ich wspólna historia.
W Gdańsku Szarmach został "Aniołem" z bardzo prostej przyczyny. Napastnik wraz z drużyną wyjechał na zimowe zgrupowanie do Szklarskiej Poręby. W tamtych czasach piłkarze nocowali w jednej, wspólnej sali. Koledzy zauważyli, że Andrzej zwykle śpi na plecach z rękami splecionymi na piersiach. A że miał dłuższe i do tego jasne włosy, stwierdzili, że wygląda "jak aniołek". Jeszcze w Gdyni tak na niego wołano. Ale to się miało wkrótce zmienić i to dzięki reprezentacji.