Naród swastyki za oceanem
Człowieczek ten, który od drobnego złodziejaszka przeszedł przez etap trybiku w imperium Forda, stanął przed szansą zafundowania Stanom Zjednoczonym nowego, lepszego nazistowskiego rządu Narodu Swastyki, który wytrzebi marksistów i Żydów z kontynentu. W swej megalomanii Kuhn mianował się Bundesfuhrerem, po czym dość szybko stworzył solidną strukturę partyjną. By uzyskać błogosławieństwo Hitlera, udał się na igrzyska olimpijskie do Berlina, dzierżąc pod pachą piękny prezent - "Złotą Księgę". Było to pokaźne tomiszcze zawierające nazwiska 6000 członków Bundu.
Hitler, podczas dość zdawkowej audiencji, wręczył Fritzowi swoje zdjęcie i wypowiedział wytęsknione, wyczekiwane: "Niech pan wraca i walczy dalej". Historia milczy, czy w ogóle miał pojęcie, kto wówczas spijał te słowa z jego ust. Kuhn, pełen zapału, wrócił do Stanów Zjednoczonych.