Homo sovieticus
W czasie spotkania autorka mówiła dużo o śladach ZSRR, które wciąż trwają w mentalności Rosjan i Białorusinów. Przyznała, że ona sama - jak wielu inteligentów krajów postsowieckich - spodziewała się, że po upadku komunizmu przyjdzie wolność i tzw. człowiek sowiecki (homo sovieticus) od razu zniknie.
"Okazało się, że my, intelektualiści, siedzący i rozprawiający w kuchniach, nie rozumieliśmy zwykłych ludzi. Czym była dla nich wolność? Czy nie oznaczała po prostu tego, żeby lepiej żyć, kupić kiełbasę, maszynkę do mięsa, samochód? (...) Dziś inteligenci rosyjscy są zagubieni, bezsilni - naród ich nie słucha. Ponieśliśmy porażkę" - zauważyła Aleksijewicz. - "Po upadku ZSRR zdarzyło się coś, o czym mówił Warłam Szałamow: najgorsze jest to, co następuje po łagrze. Obóz deprawuje nie tylko kata, ale i ofiarę" - dodała.