Człowiek z pasją
Nieodłącznymi elementami życia dorastającego Zbyszka było harcerstwo i sport. Obie te pasje łączył jako drużynowy, organizując obozy harcerskie w górach i zakładając w 1946 r. Harcerski Klub Sportowy w Dierżoniowie. To właśnie harcerstwo, z którym związał się jeszcze przed rozpoczęciem II wojny światowej, ukształtowało jego charakter i ciekawość świata, a przy tym świadomy i mądry patriotyzm. W czasie harcerskich zgrupowań ujawniły się także jego zdolności przywódcze, wykorzystywane później przy tworzeniu i prowadzeniu gdańskiego Bim-Bomu. Ci, którzy razem z nim uczestniczyli w wyjazdach harcerskich, do dziś wspominają te czasy z wielkim sentymentem.
Maciej Daszewski, jego kolega z dzierżoniowskiego hufca podkreśla, że: "Zbyszek miał wrodzone cechy przywódcze. Był znakomitym drużynowym. Słuchaliśmy go wszyscy bez dyskusji i uważaliśmy, że musi być tak, jak on mówi. Powiedziałbym nawet, że lgnęliśmy do niego". Cybulski sprawdził się jednak nie tylko jako idealny przywódca i organizator, lecz także... animator, który już od młodych lat zdradzał talent aktorski. "Z okresu szkolnego pamiętam pierwsze oznaki talentu aktorskiego Zbyszka: recytację wiersza Antoniego Słonimskiego 'Alarm'. Zbyszek nie tylko deklamował, ale zaaranżował całą scenkę - światła, muzyka, efekty specjalne w postaci grzmotów i wyjących syren... Na publiczności (dorosłych i młodzieży szkolnej) zrobiło to ogromne wrażenie. Zbyszek recytował pełnym głosem - bez mikrofonów i głośników. Był autentyczny i wspaniały" - wspomina Daszewski.