Do dwóch razy sztuka
Po dwóch kadencjach sprawowania urzędu gubernatora Kalifornii Ronald Reagan zaczął na poważnie zabiegać o nominację Republikanów, którzy mieli go wystawić do wyścigu o fotel prezydencki. Ten cel udało mu się wreszcie osiągnąć w 1981 roku. Zwycięstwo Reagana i George'a H.W. Busha, jako wiceprezydenta, zostało ogłoszone na początku stycznia. Mało brakowało, by prezydentura byłego aktora stała się jedną w najkrótszych w historii, gdyż 30 marca doszło do nieudanego, ale groźnego zamachu na życie głowy państwa.
Sprawcą był niespełna 26-letni John Hinckley. Syn biznesmena z branży naftowej i członek Narodowosocjalistycznej Partii Amerykańskiej. Co ciekawe, "pierwotnie Hinckley usiłował zamordować prezydenta Jimmy’ego Cartera. Podążył za nim, gdy 9 października 1980 prezydent odwiedził Nashville w stanie Tennessee, lecz na lotnisku wykryto w jego bagażu trzy sztuki broni ręcznej i magazynki z amunicją. Mimo to nie został aresztowany, ani nawet objęty obserwacją. Jedynymi konsekwencjami, które poniósł, były konfiskata broni i zapłacenie niewielkiej grzywny za złamanie prawa stanowego."