Proces, który zmienił wszystko
"Proces - którego głównym celem było pociągnięcie do odpowiedzialności nazisty, który pomógł zorganizować i przeprowadzić ludobójstwo - przekształcił żydowskie życie i społeczeństwo w takim samym stopniu, w jakim doprowadził do wydania wyroku na mordercę. Na szerszej płaszczyźnie zmienił nasze spojrzenie na ofiary ludobójstwa" - to z kolei słowa innej autorki książkowego opracowania na ten sam temat. Deborah Lipstadt, bo o niej mowa, pisze w niedawno u nas wydanym "Procesie Eichmanna":
"W swoich wspomnieniach Eichmann zaprezentował się jako zagorzały nazista i antysemita. Wbrew temu, co twierdziła później Hannah Arendt, że nie do końca rozumiał to, w co się uwikłał, wspomnienia ukazują człowieka, który uważał nazistowskich przywódców za swoich "idoli" i który w pełni utożsamiał się z ich celami".