Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:07

Żywe srebro kradnie niezwykłe złoto

Żywe srebro kradnie niezwykłe złotoŹródło: Inne
d4nc9y6
d4nc9y6

Druga odsłona Cyklu barokowego ma wszystkie zalety części pierwszej, jest natomiast pozbawiona jej jedynej wady. W Żywym srebrze ekspozycja stanowiła 1/3 treści, zajmując w przybliżeniu całą pierwszą księgę. Mogło to zniechęcić część Czytelników, preferujących bardziej klasyczną strukturę rozwoju wydarzeń. W Zamęcie, poniekąd nomen omen, praktycznie z miejsca wpadamy w samo serce akcji, która, jak pamiętamy, urwała się w dość interesującym momencie. Tym razem śledzimy równolegle losy Jacka Półkuśki i Elizy, hrabiny de la Zeur – każde z nich ma własną księgę: odpowiednio Bonanza i Juncto. Opowieści przeplatają się ze sobą, opisując poczynania bohaterów w latach 1689-1692. A oni bynajmniej nie próżnują. Jack, l’Emmerdeur, Król Wagabundów, odzyskuje zmysły, zmącone syfilisem. Nic jednak nie wpływa tak zbawiennie na zdrowie, jak kuracja słońcem Algieru – a właśnie pod jego niebem Jack wiosłuje na galerze. Doszedłszy do siebie, postanawia, rzecz prosta, jak najprędzej odzyskać wolność, gdyż ma coś do
zrobienia. Musi zabić diuka d’Arcachon, który zbezcześcił Elizę i jej matkę. Obiecał to wszak byłej odalisce, a królowi, choćby tylko wagabundów, nie wypada nie dotrzymać słowa. Okazuje się, że jego kompani z galery opracowali niezwykły Plan, mający umożliwić im odzyskanie wolności. Jack przebudził się zatem z letargu w samą porę. Do wzięcia, oprócz bezcennej wolności, jest bowiem, łatwiejsza do wycenienia ilość hiszpańskiego srebra. Przynajmniej hipotetycznie. W praktyce okazuje się, że jest to coś znacznie cenniejszego. Zwłaszcza z punktu widzenia alchemików. Dla Jacka jednak najcenniejsza jest jego reputacja, nie spocznie więc, póki nie dotrzyma obietnicy, co będzie trudniejsze od, również niezbyt łatwego, abordażu.

W tym samym czasie Eliza przekonana, że Jack nie żyje, postanawia sama uśmiercić diuka. Wybiera taktykę najbezpieczniejszą z możliwych, nikt bowiem nie podejrzewałby przyszłej księżnej d’Arcachon o zamiar zgładzenia własnego teścia in spe. No, prawie nikt. W wolnych chwilach Eliza zajmuje się tym, co stanowi jej niezaprzeczalną domenę – złożonymi intrygami polityczno-handlowymi, w których kruszce i drewno odgrywają, przynajmniej pozornie, główną rolę. Oraz, rzecz jasna, filozofią naturalną. Mężczyźni zaś, i to niezwyczajni – diukowie, korsarze, jeden kryptograf, a nawet sam Ludwik XIV – zajmują się Elizą, przyznać trzeba, całkiem skutecznie.

Zamęt to arcydzieło stylu, znakomicie oddanego w przekładzie. Ze względu na mniejsze natężenie rozważań filozoficznych (miejsce filozofii naturalnej niemal całkowicie zajął w tej odsłonie handel, z natury o wiele bardziej dynamiczny), styl ten nie jest już tak przytłaczający, choć nie traci nic ze swej kwiecistości. Fabuła nawiązuje do najlepszych tradycji powieści łotrzykowskiej, a warstwy politycznej nie powstydziłby się sam mistrz Dumas. Pozostaje cierpliwie czekać na dalszy ciąg, w którym, najprawdopodobniej, nastąpi ofensywa alchemii. Adepci tej nauki, złożonej i precyzyjnej, będą pewnie mieli twardy orzech do zgryzienia, gdy przyjdzie im uwzględnić w swych rachubach niezwykłe zmienne w osobie braci Shaftoe i księżnej Elizy. Zapanuje zatem jeszcze większy zamęt.

d4nc9y6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4nc9y6

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj