Made in ZSRR
Suworow rozpoczyna swoją książkę od przedstawienia zaskakującej tezy, iż pojęcie wywiadu zagranicznego jest de facto tożsame i w pewnym stopniu wynikające ze sposobu działania służb komunistycznych. - Wywiad zagraniczny wymyślili bolszewicy zaraz po tym, jak przejęli władzę. Oni w ogóle wymyślili wiele rzeczy, których dotąd na świecie nie było i na które nikt inny nie wpadł. Kołchozy, politrucy, sklepy przydziałowe, komitety partii, przechodnie czerwone sztandary, łgarstwo, dniówki, wywiad zagraniczny - to wszystko jest wyłącznie nasze, rodzime, unikatowe, domorosłe - przekonuje Suworow.
Autor książki "Szpieg, czyli podstawy szpiegowskiego fachu" zwraca uwagę na fakt, iż gdy tylko republiki podległe ZSRR uzyskiwały niepodległość, rozpoczynała się likwidacja radzieckich "wynalazków": kołchozów, komitetów partii czy właśnie wywiadu zagranicznego. "W Polsce, Czechach czy na Węgrzech wywiadu zagranicznego już nie ma. A przecież istniał."