U Hirschfeldta
Modne, barwne tłumy spotykały się w kawiarni Sztuka przy Lesznie, zasiadając przy elegancko nakrytych stołach. Usłyszeć można było tam muzykę graną przez wspaniałą orkiestrę, czasem akompaniującą samej Wierze Gran. U Hirschfeldta na rogu Siennej i Sosnowej można za to było dostać najdroższe likiery, koniak, kaczkę i gęś. Rachunek zazwyczaj wynosił od 100 do 200 zł. Tutaj szmuglerzy spotykali się z metresami, a kobiety sprzedawały się za suty posiłek. To u Hirschfeldta odbywały się też szemrane transakcje, podczas których właścicieli zmieniały kamienie szlachetne, złoto, platyna i podrabiane dokumenty.