Gol za 11 milionów euro
"Zrobiłem to. Uderzyłem piłkę piętą, dzięki czemu minąłem kolejnego przeciwnika i pognałem jeszcze bardziej do przodu, uderzyłem z powietrza lewą nogą (...) Piłka skończyła lot w siatce. To była jedna z najpiękniejszych akcji, jaką kiedykolwiek przeprowadziłem" - cieszył się "Ibra". I miał z czego, gdyż niebawem holenderski klub kupił go za rekordową w historii Malmo FF kwotę - 11 mln euro.
Po finalizacji transferu grał jeszcze w Szwecji przez pół roku. Odchodził w mało przyjemnej atmosferze, bo nie dostał powołania na ostatni wyjazdowy mecz i nie zrobiono mu pożegnania z kibicami, na co bardzo liczył. Wiedział jednak, że jego prawdziwa kariera dopiero się rozpoczynała.