Cis pospolity – seryjny zabójca
Już w 1240 roku cis pospolity został opisany jako „drzewo pełne jadu i trucizny”. Nie bez powodu w Anglii nazywa się cis „drzewem cmentarnym”. W 1990 roku burza obaliła prastary cis rosnący przy kościele w angielskiej wiosce Selborne, odsłaniając jednocześnie… kości dawno zmarłych osób splecione z jego korzeniami.
Cis pospolity jest trujący właściwie w całości. Wyjątkiem jest miąższ czerwonych nibyjagód (tzw. osnówki), ale znajdujące się wewnątrz nasienie również jest toksyczne.. „Osnówka jest lekko słodka, co stanowi pokusę dla dzieci. Zjedzenie zaledwie kilku nasion lub garści listowia wywołuje zaburzenia żołądkowo-jelitowe oraz niebezpieczne spowolnienie pulsu i wiąże się z ryzykiem ustania pracy serca”.
Autor jednego z podręczników medycznych zauważa, że „wiele ofiar nigdy nie zdołało opisać swoich objawów”. Dlaczego? Bo znaleziono je martwe. Cis jest także wielkim zagrożeniem dla zwierząt. „Na ogół pierwszym objawem zatrucia cisem jest niespodziewana śmierć” – czytamy w jednym z artykułów z dziedziny weterynarii.