Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:18

Zaskoczenie gwarantowane

Zaskoczenie gwarantowaneŹródło: Inne
d1zsdt6
d1zsdt6

Węże wychodzące z ludzkiej czaszki na okładce i tytuł Spirale grozy znakomicie pasowałyby do jakiegoś horroru klasy B. W tym przypadku potwierdza się jednak prawdziwość powiedzenia, że nie należy sądzić książki po okładce, ponieważ jest to zbiór znakomitych opowiadań sensacyjnych. Warto zwrócić uwagę, że Jeffery Deaver nie tylko rewelacyjnie potrafi przedstawić trzymającą w napięciu historię, ale także w pełni sobie zdaję sprawę z możliwości i ograniczeń, jakie niesie z sobą ta krótka forma literacka. Już we wstępie do poprzedniego zbioru opowiadań (Spirale strachu) autor bardzo trafnie porównał opowiadanie do pocisku snajpera, który jest szybki i porażający. Teraz nie tylko przypomina to stwierdzenie, ale jeszcze je rozwija wskazując, co jest według niego najważniejsze w przypadku opowiadań – zaskakujące zakończenie. Z kolei w posłowiu do Lęku odkrywa przed nami własne sposoby na budowanie w utworach atmosfery strachu. Okazuje się, że można wywołać dreszczyk emocji u czytelnika dzięki dość prostym
zabiegom – oczywiście pod warunkiem, że w pełni się opanowało literackie rzemiosło i ma się trochę talentu.

W Spiralach grozy otrzymujemy szesnaście różniących tematyką i klimatem opowiadań, które są utrzymane w konwencji thrillera lub klasycznego kryminału. Wszystkie one mają istotną cechę wspólną – posiadają bardzo precyzyjnie skonstruowaną fabułę z nieoczekiwanymi zwrotami akcji, a ich zakończenia zazwyczaj są naprawdę trudne do przewidzenia. Wprawdzie, jak w każdym zbiorze, trafiają się tutaj lepsze i gorsze utwory, jednak Jeffery Deaver nie schodzi poniżej przyzwoitego poziomu. Za niezbyt udane uważam jedynie „Przesłuchanie”, bo o ile jeszcze można zaakceptować, że policjant za wszelką cenę chciał poznać motyw zabójcy, to już sposób prowadzenia przez niego rozmowy z więźniem wydaje się mało prawdopodobny, a co gorsza z tego powodu łatwo się domyślić, w jakim kierunku potoczy się akcja. Na szczęście z nawiązką rekompensują to inne opowiadania, choćby „Zepsuta do szpiku kości”, w którym wydarzenia ukazane z perspektywy matki, która obawia się spotkania z wyrodną córką, zostały w mistrzowski sposób
skonfrontowane z ich wersją przedstawioną w relacji tej drugiej. Wielbicieli cyklu o Lincolnie Rhyme i Amelii Sachs (m.in. Kolekcjoner kości, Mag) zapewne ucieszy zamieszczona w tomie „Zasada Locarda”, w której bohaterowie ci w charakterystycznym dla nich stylu doprowadzają do aresztowania zabójcy jednego z najbogatszych obywateli Stanów Zjednoczonych. Spirale grozy nie zawiodą też miłośników thrillerów, gdyż większość przedstawionych tutaj historii naprawdę może zmrozić krew w żyłach – jak choćby ta o mordercy popełniającym zbrodnie inspirowane powieścią kryminalną („Naśladowca”), czy też inne, w których okazuje się, że na pozór praworządny obywatel ma całkiem sporo na swoim sumieniu. Natomiast trochę na karb mojej słabości do dramatów sądowych składam entuzjazm, jaki wywołało u mnie „Podwójne oskarżenie” (notabene tłumacz się nie popisał, gdyż zdecydowanie chodzi tutaj o „powtórne oskarżenie”), w którym działania cynicznego adwokata broniącego ewidentnie winnego oskarżonego doprowadzają do zgoła
nieprzewidywalnego finału. Mój niekłamany podziw wzbudził jednak „Westfalski pierścień”, w którym Jeffery Deaver z dbałością o oddanie realiów Londynu w czasach Sherlocka Holmesa, przedstawił własną fascynującą opowieść nawiązującą do twórczości sir Artura Conan Doyle’a.

Spirale grozy to bez wątpienia znakomita pozycja dla amatorów dobrej sensacji, gdyż autorowi udało się w pełni wcielić w życie zasadę, że „opowiadania polegają na zaskakującym, zapierającym dech w piersi zakończeniu”. Zagadki kryminalne, jakie pojawiają się w utworach Jeffery'ego Deavera, mogą bowiem stanowić wyzwanie dla najtęższych umysłów. Oczywiście to tylko literatura rozrywkowa, ale za to pierwszorzędnego gatunku.

d1zsdt6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zsdt6

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj