Zapiski starego świntucha
Szpitale, więzienia i burdele – oto prawdziwe uniwersytety życia. Mam dyplomy wielu takich uczelni. Mówcie mi «Wasza Magnificencjo».
Bukowski nigdy nie wiązał się z żadną szkołą pisarską, a próby akademików, którzy chcieli powiązać go z bitnikami wyszydzał. W pisaniu, jak i w życiu był absolutnym outsiderem. Choć debiutował dopiero po czterdziestce, po jego śmierci okazało się, że jego spuścizna literacka to ponad 50 powieści i tomików poezji!