Polska nic nie może
Gdy mowa o finansach Majdanu, ton Muchy robi się coraz bardziej gorzki. Majdan wspierają oligarchowie w rodzaju Petro Poroszenki, ale także ci rzekomo pro moskiewscy - są przezorni i potrafią grać na dwa fronty. Z wielu stron "sypią kasą": robi to Angela Merkel (bo ją stać, a nie dlatego, że ma słabość do Witalija Kliczki), robi to Moskwa i Ankara. Polska też stara się sypnąć, ale - jak zauważa Mucha - "powiedzmy sobie szczerze 'sypie się'. Nie stać nas nawet na budowę drogi S7, więc nic dziwnego, że nie budujemy pomostów między naszymi narodami innych niż łańcuszki na Facebooku. Naiwne są może, ale szczere i nic nie kosztują, a pieniędzy przecież nie mamy". Dalsza część oceny sytuacji nie jest lepsza: Ukraińcy i tak zostaną sami, bo zawsze byli sami. Zawsze będą przedmiotem międzynarodowej rozgrywki, a Polska? Polska, mówi Mucha, to tylko pionek, którego nikt pod uwagę nie bierze. "Polska poza symbolicznymi gestami naprawdę nic nie robi w sprawie Ukrainy. Bo nic nie może. Macie powód do zbiorowego
zadowolenia i oddechu ulgi".
Ola Maciejewska/książki.wp.pl