Zawartość sowieckich archiwów
Jaka atmosfera towarzyszy pracy polskiego historyka w Rosji?
Mariusz Wołos: To zależy od tego, czym dany historyk się zajmuje. Rosjanie bacznie przyglądają się pracującym tam historykom, zwłaszcza tym, którzy, z ich punktu widzenia, zajmują się tematyką niewdzięczną. Jeżeli ktoś już ominie te wszystkie ograniczenia i dotrze do dokumentów, będzie miał olbrzymią satysfakcję, bo - czy się to komuś podoba, czy nie - Związek Sowiecki był mocarstwem, które miało nieprawdopodobny wpływ na losy Polski.
Proszę zwrócić uwagę, że w zasadzie do lat dziewięćdziesiątych dokumenty archiwalne, dotyczące odniesienia tegoż mocarstwa do Polski były niemalże niedostępne. Czekaliśmy bardzo długo, ponad 50 lat, na to, żeby cokolwiek z nich uszczknąć. Trud, jaki trzeba włożyć w pozyskanie źródeł, jest rekompensowany zawartością dokumentów. Są to rzeczy niezwykle ciekawe, nowe, które rzucają zupełnie inne światło na naszą historię, w porównaniu do ujęć, które znaliśmy do tej pory.