Gwałtowne emocje podczas spaceru
"Heidegger próbował pojąć tę miłość w kategoriach swojego myślenia, ale stało się coś, co przekroczyło granice nawet jego możliwości pojmowania: ta młoda kobieta nie należała do niego i wiedział o tym. Dlatego wahał się między uczuciem ojcowsko-opiekuńczym, a trudną do wyrażenia w słowach namiętnością, czymś między bliskością a oddaleniem" - czytamy w książce.
Heidegger pisał do Arendt, by nie wmawiali sobie czegoś takiego, jak "przyjaźń dusz", bo jest to pomiędzy ludźmi niemożliwe. Przeprasza ukochaną za chwile porywczości i gwałtownych emocji podczas wspólnego spaceru. W kolejnych listach zwraca się do niej per ty, pisze o bliskości w miłości, występuje w roli "kochanka, który jest mistrzem".
Oboje wiedzą, że ich związek nie powinien się wydarzeń. Zdają sobie sprawę, że ich miłość nie powinna mieć miejsca i nie przetrwa długo, ale nie zmienia to faktu, że rzucają się w to uczucie.